Diagnozowanie niedosłuchu – wstydliwy obowiązek u mężczyzn?

Według danych z raportu „Słuch polskich seniorów 2014”, aż 77% respondentów twierdzi, że ma problem ze słuchem, ale tylko 31% z nich ubytek słuchu ma zdiagnozowany. Mniej niż połowa z tej grupy została kiedykolwiek skierowana na dodatkowe badania lub na konsultację do specjalisty laryngologa. Wyniki badania pokazują, że w trakcie wizyt lekarskich, lekarze pierwszego kontaktu zapytali o ewentualne problemy ze słuchem tylko 43% swoich pacjentów. Natomiast 47% osób biorących udział w badaniu nigdy nie zostało zapytanych o problemy ze słuchem nawet podczas wizyty u lekarza laryngologa związanej z problemem niedotyczącym uszu.

Pamiętajmy, że na początku zwykle nie zauważamy osłabienia słuchu

Dlatego dobrze samemu zadbać o tę kwestię i mniej więcej co pół roku udać się na badania. To ważne szczególnie w przypadku osób powyżej 60 roku życia, ale warto badać słuch już wcześniej, gdy mamy 50 lat. Wagę badań profilaktycznych słuchu dostrzegają chirurdzy laryngolodzy pracujący w największych klinikach, które m.in. wszczepiają pacjentom implanty słuchowe.

Ciekawym jest fakt, że panowie zdecydowanie rzadziej niż panie korzystają z usług lekarskich. Dotyczy to zwłaszcza mężczyzn w wieku produkcyjnym (18-64 lata). Unikanie badań profilaktycznych, niestawianie się na wizyty kontrolne, krytyczny stosunek do systemu opieki zdrowotnej to codzienność większości Polaków.

Uważa się, że odpowiedzialny za to jest m.in. tradycyjny w naszym kraju podział ról w społeczeństwie, gdzie zadaniem mężczyzny jest bycie twardym, silnym i „niezniszczalnym”. Okazywanie słabości jest wstydliwe, chorowanie – sprzeczne z wizerunkiem samca alfa, dlatego mężczyźni stosują różne sztuczki, by nie sprawiać wrażenia niedomagających na zdrowiu.

Stąd panowie niechętnie badają słuch, bo tylko 8% panów po 60 roku życia widzi taka potrzebę. Zatem nieliczni panowie, których interesuje własne zdrowie i którzy dbają o profilaktykę, wskazują na duży rozdźwięk między ofertami kierowanymi do polskich kobiet i mężczyzn. Uważają, że zakres świadczonych usług diagnostycznych, terapeutycznych i poradnictwa, a także pakiet informacyjny skierowane są głównie do kobiet. Według panów, o kobiety państwo troszczy się bardziej, niż o mężczyzn. Nie przypomina się na ekranach telewizorów o badaniu prostaty i nie zachęca się do tego ulotkami w skrzynkach. Chcieliby, by w Polsce zapanował korzystniejszy dla męskiego zdrowia klimat, by męskim dolegliwościom poświęcano podobną ilość czasu, co kobiecym, by zniknęła powszechna (w mniemaniu niektórych panów) pogarda dla chorego, a więc nieprzydatnego mężczyzny.

I wreszcie − mężczyźni marzą, by zorganizowano dla nich tzw. „kliniki pod jednym dachem”, w których mogliby zbadać sobie wszystko za jednym razem.

Gdzie wykonać badanie słuchu?

Jesteś mieszkańcem Warszawy, Krakowa, Gdańska, Poznania czy innego dużego miasta? A może mieszkasz w niedużej miejscowości? Główną ideą [...]

Przejdź do góry