Chyba niewiele rzeczy wzbudza ostatnio tyle kontrowersji co PPK, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe. Nowy, rządowy program, którego stopniowe wchodzenie w życie właśnie obserwujemy, jest reklamowany jako sposób na dodatkowe pieniądze na emeryturę. Jednak, mając na uwadze doświadczenia z OFE, niewiele osób jest pewnych co do sposobu, w jaki ich środki będą wykorzystywane. Czy warto zostać w PPK? Jakie są opinie ekspertów? A może istnieją alternatywne plany zabezpieczania przyszłości? O tym w poniższym artykule.

Przyglądając się założeniom pracowniczych planów kapitałowych, nie sposób odmówić im słuszności. Ich celem jest przecież pomoc w zapewnieniu większych środków, pozwalających godnie przeżyć jesień życia. Na przyszłą emeryturę z tego filaru mają złożyć się pracownicy (min. 2% wynagrodzenia), pracodawcy (min. 1,5% pensji) i Państwo (20 zł miesięcznie, wypłacane z góry za cały rok w nowym roku kalendarzowym). W odróżnieniu od Otwartych Funduszy Emerytalnych, środki zgromadzone na PPK mają być w pełni prywatne i dziedziczone. Kolejną z różnic, która jest najbardziej istotną, jest możliwość wypisania się z systemu w sytuacji, gdy nie jesteśmy zadowoleni ze sposobu, w jaki pomnażane są nasze środki i odzyskania całości wpłat.

Choć założenia prezentowane na wykresach i w rządowych obietnicach wyglądają bardzo przyzwoicie, to nie wszyscy zgadzają się z faktem, że PPK będzie w stanie rzeczywiście znacząco wpłynąć na końcową wysokość emerytur. Wielu ekspertów wątpi w zyskowność funduszów zarządzanych aktywnie, ponieważ jak pokazują doświadczenia z np. z OFE, czy innych aktywnie zarządzanych funduszów, większość z nich osiąga niższą stopę zwrotu, niż indeksy giełdowe np. w wywiadzie udzielonym portalowi Interia.pl dr Przemysław Kwiecień stwierdza, że „program powinien okazać się opłacalny”, ale Polacy powinni mieć większy wybór co do tego, jak ich pieniądze będą inwestowane. Sporo specjalistów także podejrzliwie spogląda na rządowe zapewnienia, dotyczące prywatności i dobrowolności wpłacanych środków. Brzmi podobnie do obietnic w sprawie OFE, które słyszeliśmy jakieś 20 lat temu, a których ostateczny upadek właśnie obserwujemy.

Z pewnością podjęcie decyzji o pozostaniu, bądź zrezygnowaniu w udziale w PPK, wymaga gruntownego przemyślenia. Jedną z zalet programu są premie z budżetu państwa, jednak nie są to środki na tyle wysokie, by miały kluczowe znaczenie dla opłacalności przedsięwzięcia (250 zł na start plus 240 zł rocznie). Istnieje wiele skuteczniejszych sposobów na zainwestowanie swoich środków, przy których podbierane są niższe opłaty manipulacyjne, dają większą przejrzystość i są bardziej elastyczne.

Inwestując środki według obranego przez siebie schematu, zmniejszamy również ryzyko, że zainteresuje się nimi państwo, w sytuacji kiedy kolejny raz będzie szukać funduszów do załatania dziury budżetowej. W przyszłości sytuacja łącząca składki emerytalne a PPK znów może ulec zmianie i może okazać się, że wbrew Twojej woli twoje oszczędności zasilą budżet ZUS-u, będąc zdane na łaskę i niełaskę polityków.

Jeśli zastanawiasz się nad bezpiecznym inwestowaniem środków na swoją przyszłą emeryturę, nie musisz polegać wyłącznie na przypuszczeniach i swoich własnych obliczeniach. Przypadek każdej osoby, jej plany, oczekiwania i możliwości finansowe się różnią, dlatego trudno jest podać jedną uniwersalną odpowiedź, która będzie pasowała wszystkim.

Jeśli chcesz, by ktoś kompetentny pomógł Ci w podjęciu świadomej decyzji, nie zwlekaj i już dziś skontaktuj się z jednym z naszych ekspertów. Udostępni Ci on związane z PPK informacje, pomoże obliczyć potencjalne zyski, a także wskaże alternatywne rozwiązania, które pozwolą na zaplanowanie swojej finansowej pomyślności w sposób bardziej dostosowany do Twoich potrzeb.Jeśli będziesz chciał, nasz ekspert podpowie jak zrezygnować z PPK, jak zdywersyfikować swój portfel inwestycyjny i uchronić go przed wpływami sytuacji politycznej czy ekonomicznej na świecie. Nie czekaj, aż będziesz zapisany do programu – podejmij wcześniej świadomą decyzję!